- On
ciachem? Nie rozśmieszaj mnie. Błagam cię.
- Ale to prawda. Po nim jest Naruto, Neji, Sasuke i Ryu. A z dorosłych to
Kakashi.
- Dobra. Idziemy do parku czy gdzie?
- Może na…
- Tylko nie do baru. Wiesz co? To ja już będę szła. Pa Manku.
- Pa Mihomi.- każda ruszyła w swoją stronę. Zielonooka ruszyła w stronę głów
Kage. Gdy tam dotarła usiadła na głowie czwartego. Położyła się na plecach i
patrzyła jak chmury zmieniają swój kolor.
- Czemu nie żyjesz Yondaime?- wypowiedziała to na głos nie przejmując się tym,
że ktoś coś o niej sobie pomyśli.- Może ty byś był w stanie mi pomóc.-
westchnęła. Nagle obok niej pojawił się białowłosy chłopak.
- Co się tak użalasz nad swoim życiem Mi?
- A nie mogę. Cześć Ryu.
- Możesz, możesz. Jak tam misja?
- Dobrze.
- Wiesz, że mamy jutro trening.
- Ta? Niby z kim?- spytała z kpiną.
- Nie wiem. Ty, a może dasz się zaprosić na sake?
- Wiesz…
- No weź. Możemy pójść do mnie.
- No nie wiem. Skoro jutro mamy mieć trening to….- spojrzała w jego oczy.
- Od kiedy to jesteś taka nieśmiała co? Przecież zawsze balowałaś i robiłaś co
ci się żywnie podoba.
- Racja.- schowała dłoń do kieszeni i wyciągnęła z niej papierosa. Podała
jednego kumplowi i sama też zapaliła. Gdy go zgasiła złapała chłopaka za rękę
podnosząc.- Idziemy do mnie.- rzekła uwodzicielsko. Zeskoczyli z głowy Yondaime
i ruszyli do jej domu. Weszli i dziewczyna zamknęła drzwi na klucz. Od dawna
nie robiła seksu z facetem a Ryu był cholernie seksowny. I on też dawno go nie
uprawiał. Dziewczyna poszła do kuchni po
butelkę sake i kieliszki. Powróciła do salonu, usiadła na kanapie i zaczęli
pić…. Gdy została opróżniona szósta butelka dziewczyna usiadła na jego kolanach
okrakiem.
- Wiesz co Mi?- spytał kładąc dłonie na jej pośladkach.
- No co?
- Nie potrafisz niczego zacząć.
- Tak? No to patrz durniu.- złapała go za koszulę całując w usta. Tylko na to
czekał. Dobrze wiedział, że jeśli ona nie zacznie to traktuje to jak gwałt.
Jego dłonie mocniej ścisnęły jej pośladki. Podniósł się i ruszył z nią do jej
sypialni. Owinęła nogi wokół jego pasa i pchnęła na ścianę w jej pokoju.
- Nie potrafię?
- Ale z ciebie słaba kobieta. Już twoja siostra daje radę.
- Zamknij się.- wyszeptała i złączyła ich usta. Nie czuła tej rozkoszy. To była
potrzeba. To jak oddychanie. Puścił jej pośladki a ta z niego zeskoczyła i
pchnęła na łóżko. Po chwili usiadła na nim okrakiem, zdjęła z niego koszulę
niszcząc guziki. Usiadł i pozbył się jej stroju zostawiając ją z opaską na
udzie i samej bieliźnie. Złapał ją w talii przyciągając do siebie i zaczął
całować jej brzuch idąc coraz wyżej, aż nie natrafił na przeszkodę pod postacią
czarnego stanika. Jego ręka pozbyła się go , drugą złapał za pierś i zaczął ją
całować gdy…. Chłopak dostał po głowie. Zatrzepotał rzęsami. Nagle oberwał z
liścia.
- Ryu!! Kurwa zejdź ze mnie!!!- Mihomi kopnęła go i zepchnęła z siebie.- Co ci
kurwa do głowy przyszło!!! I czemu zacząłeś mnie macać!!!!!!
- Mi ja to wyjaśnię…- szybko podniósł się na nogi i zaczął cofać przed
dziewczyną.
- Nie kurwa!! Jesteś martwy!!- krzyknęła z chęcią mordu w oczach i uderzyła go
w twarz z taką siłą, że poleciał na głowę pierwszego Hokage. Odwróciła się na
pięcie i ruszyła w stronę cmentarza. Chciała sprawdzić, czy jak dotknie znowu
groby senseia to ujrzy jego śmierć. Po kilkunastu minutach dotarła na cmentarz
i ujrzała tam swoich „ rodziców”. Podeszła do nich. Stali przy jakiś grobach i
coś do nich mówili. Dziewczyna zatrzymała się paręnaście kroków za nimi i wytężyła
słuch.
- Kaoru już nie możemy. Obiecaliśmy ci i Yoshiro , że się nią zaopiekujemy, ale
już dłużej nie możemy udawać jej rodziców. Musimy zająć się własną córką.- powiedział
różowowłosy mężczyzna. Mihomi wzięła do ust haust powietrza czym wróciła na
siebie uwagę dorosłych.
- Mihomi! Słyszałaś? Kochanie…
- Zamknij się!! Nie mów tak do mnie!! Przez te wszystkie lata mnie
okłamywaliście!! Nie chce was już nigdy w życiu widzieć!!- ze łzami w oczach
biegła przez wioskę, byle jak najdalej od nich. Mimo , że nie jest w tej wiosce
od zawsze, wszystkie jej wspomnienia z Ame znikły, tak samo jak Nagato. Teraz zamiast
tamtych mieli te , które mówiły im, że od zawsze tu mieszkają. Nagle zauważył ją
potomek klanu Hyuga…….
Notka fajna, a ty zawsze musisz dodać coś pokroju erotycznego. A wiedziałaś, że za robienie zdjęć dzieciom w Anglii jest się oskarżonym o pedofilię? xD I chodzi o to, że na tamtym obozie mieliśmy wychowawczynie, która poszła z nami na basen i zaczęła nam robić zdjęcia w wodzie i zaczęli ją oskarżać xDD
OdpowiedzUsuńNie mam za bardzo nastroju do komentowania,
Pozdrawiam
TAK!!! ZAWSZE!!! Ta? O ja! Tak wiem czemu i nie każe ci pisać długiego komentarza.
UsuńPopieram Miki. Zawsze ty mały zboczuchu musisz dać jakiś hentai.... Idę zamordować braciszak za danie ci TYCH książeczek dattebane.
OdpowiedzUsuńTak :D Podziękuj za to braciszkowi < Kakaś jestem winna ci specjalnie hentaia na blogu > NIE!!
UsuńHejka! Jak zwykle świetnie!
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że wpleciesz tam jakiegoś hentai'a.
Życzę dużo chakry i czekam na next.
Aki
Jaka ja jestem przewidywalna :D
UsuńZapraszam na rozdział!
OdpowiedzUsuńhttp://nekozawa-chan.blogspot.com/